Sztuka Wojny w programowaniu i zarządzaniu projektami [wstęp]

Nie od dziś wiadomo, że przetrwanie firmy na rynku przypomina walkę mocarstw na wojnie. Owa, wojna przejawia się pod różnymi postaciami. Bez wątpienia, jednym z najbardziej znanych traktatów o prowadzeniu wojen, jest słynna Sztuka Wojny według Sun Tzu (孙子) oraz Metody Wojskowe Sun Pina (孙膑). Co ciekawe, teksty te, są tak sformułowane, że można z nich czerpać po dziś dzień i to nie tylko w kontekście wojny militarnej a właśnie w sferze biznesu, pracy a nawet życia.

Wpisem tym, chciałbym rozpocząć serie tekstów przybliżających czytelnikom wspomnianą sztukę i metody możliwe do użycia w codziennym życiu zawodowym.

Sun Tzu, występujący również pod imieniem Sun Zi lub Sun Wu – z czego to ostatnie to jego imię „rodzone” z rodu Sun – był wybitnym chińskim generałem, strategiem militarnym oraz jednym z najwybitniejszych myślicieli Dalekiego Wschodu. Co ciekawe, Sun Tzu był strategiem, skłaniającym się bardziej do unikania walki bezpośredniej, na rzecz wojny psychologicznej. Słynął ze swojego przekonania, że szczytem umiejętności wodza, jest podporządkowanie sobie wrogiej armii bez żadnej walki. Jedna z legend o general Tzu, choć może przyprawiać o gęsią skórkę, doskonale pokazuje jak istotna jest konsekwencja i dyscyplina. Mam na myśli przypowieść o początku kariery Sun Tzu, kiedy to włądca krainy Wu, chciał go sprawdzić przed mianowaniem go na stanowisko. Tzu miał z konkubin władcy zrobić wojsko – brzmi śmiesznie? Nie do końca – bo grupa konkubin władcy liczyła 180 kobiet. Sun Tzu podzielił je na dwa kompanie, a faworytki władcy mianował dowódcami tych kompanii. Mało poważne faworytki zakpiły z niego, kiedy ten kazał im stanąć przodem przed sobą, raz jedną potem druga. Jaka była jego reakcja? Postanowił je zgładzić. Pomimo oponowania władcy krainy Wu, wyrok wykonano, po czym wybrał dwie nowe faworytki do objęcia dowodzenia kompaniami. Tym razem, śmiechów nie było. Rzekł władcy krainy Wu następnie, że jeżeli dowódcy rozumieją wydawane im rozkazy ale ich nie przestrzegają, a wojsko stoi w jednym miejscu, całkowicie zdezorientowane, to winą za ten stan rzeczy należy obciążyć jego przywódców. I jeśli taki dowódca został mianowany generałem, to jest zobligowany do wypełniania swojej misji, nawet jeśli sam król będzie przy tym przeciwny.

Czy postąpił zbyt surowo? Pamiętajmy, że wydarzenia wspomniane, miały miejsce 2500 lat temu, w cesarskich Chinach, gdzie panowały zupełnie inne warunki i normy. Niemniej jednak, o ile jest to najprawdopodobniej jedynie legenda, pokazuje bardzo dobitnie, że brak szacunku i dyscypliny, prowadzi do problemów. Analogicznie rzecz ujmując, kierownicy w firmie, jeśli mają w głębokim poważaniu dyspozycje wyższego szczebla, dezorganizują nie tylko swoją pracę, ale całą firmę i niszczą morale podległego zespołu. Takich ludzi należy zwolnić bez mrugnięcia okiem. Idąc dalej analogią, prezes firmy, jak i jego dyrektorzy, winni unikać otwartych konfliktów, tak wśród pracowników jak i zajadłej walki na rynku z konkurencją – sztuką jest tak działać i kierować biznesem, by konkurencja sama zwinęła manatki bądź 1 testowy dolny odpuściła konkurowanie z nami, jako bezcelowe [publications author=suntsu].

  • 1
    testowy dolny